Nowinki z kolorem.

Ostatnio, kilka dni temu (dokładnie w poniedziałek 24.09.2012r.) będąc po drodze w Kraśniku, wstąpiłam do dwóch drogerii przejrzeć obecnie dostępne farby do włosów. Najlpierw odwiedziłam drogerię Laboo. Jest tam sporo odcieni, wszystkie przejrzałam. I wybierając coś odpowiedniego dla siebie natrafiłam na dwa ciekawe odcienie.

Pierwszy to farba do włosów z Londy odcień 47 ognisto-czerwony - choć nazwa jest dość mocna to kolor na opoakowaniu wygląda bardzo ładnie. Szukałam próbek w katalogach (zawsze tak robię aby sprawdzić czy odcień na próbnych włosach jest podobny jak na opakowaniu) jednak akurat Londy nie mogłam znaleźć. Cena 11.99 PLN.

Natomiast co do blondu, to znalazłam nowy ciekawy odcień z serii Joanna numer 209 o nazwie Beżowy Blond. Podobają mi się blond farby z Joanny. Na włosach wychodzi ładny odcień przy cenie zaledwie 5.99 PLN. 

Ja ostatnio kilka miesięcy temu malowałam włosy Szlachetną Perłą i wyszedł dość ładnie, później raz też naturalnym(210). Natomiast Beżowy Blond moim zdaniem na pewno ładnie by wyszedł. Jak bym się zdecydowała na koloryzację na blond, wybrałabym właśnie teraz ten odcień Beżowy Blond. Jednak jak pisałam, na razie nie farbuję włosów i obecnie rosną mi sobie naturalne.

Później wstąpiłam do Rossmanna. Tam też zobaczyłam trochę ładnych nowych odcieni. Pierwszy to Średni Miedziany Blond numer 546 firmy Schwarzkopf z serii Natural&Easy. Kolor jest bardzo ciekawy. Cena promocyjna 16.99 PLN.

I ostatnia seria odcieni Orientalne brązy firmy Garnier Color Sensation to również ładne kolory i jest ich spory wybór. Cena 16.99 PLN.

Czy malować włosy?

Przez ostatnie tygodnie zastanawiałam się nad odcieniem jaki nadać swoim włosom. Jednak teraz nastąpił moment zatrzymania. Brak czasu (codziennie do pracy i inne sprawy), brak możliwości wybrania w sklepie odpowiedniej farby i ciągłe zastanawianie się co wybrać aby było dobrze, przyczyniło się do tego, że na ten moment przestałam całkiem malować włosy. Zapisałam w kalendarzu dni kiedy co miesiąc przybywa mi naturalnego odrostu... 

Pamiętam jak na początku tego roku miałam bardzo duży odrost swoich włosów: zdjęcie Wtedy po jakimś czasie pomalowałam je na blond zdjęcie, a potem zaczęły się kolejne perypetie z malowaniem włośów, niestety dla mnie nieudane, z których obecnie wyciągnęłam cenne wnioski na przyszłość. 

Tak więc teraz, przynajmniej na pewien czas, zatrzymuję się z malowaniem włosów. Pozwalam im sobie swobodnie rosnąć na pozostałym wyblakniętym blondzie. Zobaczymy co będzie dalej... 

Notatkę piszę w telefonie, jeszcze będąc w pościeli. Pora wstawać:)

Nowy odcień, którego poszukuję...

Zastanawiam się nad nowym odcieniem którym chcę ożywić swoje włosy. Zdecydowałam się jednak na jaśniejszy odcień, najlepiej jakiś ciepły blond lub lekko miedziany kolor... Nadal interesuje mnie seria z firmy Loreal Casting Crème Gloss - koloryzacja pielęgnacyjna bez amoniaku do 28 myć włosów. Oczywiście moim faworytem jest odcień Nugat lecz niestety nigdzie już nie można go dostać:( Tak więc pozostaje mi szukać czegoś podobnego... 
No i najlepiej trafić na jakąś promocyjną cenę.