Przez ostatnie tygodnie zastanawiałam się nad odcieniem jaki nadać swoim włosom. Jednak teraz nastąpił moment zatrzymania. Brak czasu (codziennie do pracy i inne sprawy), brak możliwości wybrania w sklepie odpowiedniej farby i ciągłe zastanawianie się co wybrać aby było dobrze, przyczyniło się do tego, że na ten moment przestałam całkiem malować włosy. Zapisałam w kalendarzu dni kiedy co miesiąc przybywa mi naturalnego odrostu...
Pamiętam jak na początku tego roku miałam bardzo duży odrost swoich włosów: zdjęcie Wtedy po jakimś czasie pomalowałam je na blond zdjęcie, a potem zaczęły się kolejne perypetie z malowaniem włośów, niestety dla mnie nieudane, z których obecnie wyciągnęłam cenne wnioski na przyszłość.
Tak więc teraz, przynajmniej na pewien czas, zatrzymuję się z malowaniem włosów. Pozwalam im sobie swobodnie rosnąć na pozostałym wyblakniętym blondzie. Zobaczymy co będzie dalej...
Notatkę piszę w telefonie, jeszcze będąc w pościeli. Pora wstawać:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz