Wrażenia po odważnym strzyżeniu włosów.

Kiedy zdecydowałam się pójść do fryzjerki obciąć sobie włosy, nie sądziłam, że tak bardzo je skrócę. Przez dłuższy czas miałam włosy minimalnie do ramion a tutaj odważyłam się poddać działaniu fryzjerki i bardzo mocno skrócić włosy.

Przyznaję, że na początku było mi bardzo trudno przyzwyczaić się do nowej fryzury. Myślałam: co ja zrobiłam, dlaczego zgodziłam się obciąć je tak krótko, ile one teraz będą mi odrastały? Przez długi czas nie będę mogła ich związać, itd.

Jednak po miesiącu przyzwyczaiłam się do nowej fryzury. Zajęta codziennymi sprawami nie miałam bardzo czasu myśleć o tym jak wyglądają moje włosy, a w krótszych było mi lżej i sprawniej w użytkowaniu. Teraz podobają mi się krótkie włosy, a są obcięte tak, że kiedy z każdym centymetrem robią się nieco dłuższe, wyglądają coraz lepiej. Oby tak dalej :)

Poniżej moje aktualne zdjęcia :)

Zdjęcia zostały zrobione 20 maja 2013r.

Mam nadzieję, że z czasem moja fryzurka będzie przypominać coś takiego :)

A to mój obecny kolarz zdjęć zrobiony w programie Picassa :)